Marketplace vs własny sklep – co bardziej rentowne?
Marketplace czy własny sklep internetowy – co się bardziej opłaca?
W erze dynamicznego rozwoju e-commerce, przedsiębiorcy muszą podejmować strategiczne decyzje dotyczące tego, gdzie i jak sprzedawać swoje produkty. Jednym z kluczowych dylematów jest wybór pomiędzy sprzedażą na popularnych marketplace’ach (takich jak Allegro, Amazon czy Empik) a inwestowaniem we własny sklep internetowy. Oba modele mają swoje plusy i minusy, ale różnią się znacząco pod względem kosztów, kontroli, dostępu do klientów oraz – co najważniejsze – rentowności.
W tej sekcji przyjrzymy się, dlaczego temat „marketplace czy własny sklep internetowy – co się bardziej opłaca” zyskuje na znaczeniu i dlaczego odpowiedź na to pytanie nie zawsze jest oczywista. Zrozumienie kontekstu i definicji rentowności to pierwszy krok do podjęcia dobrej decyzji biznesowej.
Dlaczego temat wyboru modelu sprzedaży jest dziś tak istotny?
Wybór między marketplace a własnym sklepem nie jest już wyłącznie kwestią preferencji – to decyzja strategiczna, która wpływa na rentowność całego przedsięwzięcia. W dobie rosnących kosztów reklam, zaostrzonej konkurencji i zmieniających się zachowań konsumenckich, model sprzedaży może zadecydować o sukcesie lub porażce e-biznesu.
Marketplace daje szybki dostęp do klientów, co jest ogromnym atutem na starcie. Dzięki gotowej infrastrukturze i ruchowi organicznemu sprzedawcy mogą szybko rozpocząć działalność i testować rynek. Z drugiej strony, sprzedaż na platformie zewnętrznej wiąże się z ograniczeniami: wysokimi prowizjami, brakiem dostępu do danych klientów i koniecznością podporządkowania się regulaminom platformy.
Własny sklep internetowy to większe wyzwanie, ale też większa swoboda i potencjał w długim terminie. Pozwala na budowanie marki, testowanie strategii marketingowych i osiąganie wyższych marż. Jednak na początku wymaga inwestycji: finansowej, czasowej i kompetencyjnej.
Dlatego pytanie „marketplace czy własny sklep internetowy – co się bardziej opłaca” to w rzeczywistości pytanie o strategię, ryzyko i ambicje właściciela.
Co rozumiemy przez „rentowność” w e-commerce?
Rentowność w kontekście e-commerce to nie tylko sucha różnica między przychodem a kosztem. To szersze pojęcie obejmujące wiele aspektów: od marży jednostkowej, przez koszt pozyskania klienta (CAC), aż po wartość klienta w czasie (LTV – lifetime value). Oceniając, czy bardziej opłaca się marketplace, czy własny sklep internetowy, trzeba więc patrzeć znacznie szerzej niż tylko na to, gdzie „więcej się sprzedaje”.
Na marketplace sprzedajesz szybciej, ale zarabiasz mniej na każdej transakcji. Prowizje potrafią pochłonąć nawet 10–20% ceny sprzedaży, a dodatkowo nie masz wpływu na dalszą relację z klientem. To oznacza, że Twoje szanse na ponowną sprzedaż są niewielkie, a koszt dotarcia do klienta rozmywa się w prowizji platformy.
Z kolei własny sklep pozwala zbudować model biznesowy oparty na lojalności – jeden klient może wracać wielokrotnie, jeśli odpowiednio go zaopiekujesz. Koszt pozyskania użytkownika może być wyższy niż na marketplace, ale zyski w dłuższym terminie – znacznie większe.
Mierzenie rentowności wymaga więc zrozumienia całego leja sprzedażowego, kosztów reklamy, obsługi zamówień, a także umiejętności skalowania. To właśnie dlatego wiele firm zaczyna od marketplace’a, ale z czasem – chcąc zwiększyć rentowność – przenosi działalność do własnego sklepu internetowego.
Koszty startowe i operacyjne – co bardziej się opłaca na początku?
Jednym z najczęstszych pytań, jakie zadają sobie początkujący e-sprzedawcy, jest: „Ile to wszystko będzie mnie kosztować?” Słusznie – bo choć zarabianie online może wydawać się tanie i szybkie, rzeczywistość potrafi zaskoczyć. Koszty uruchomienia sprzedaży w internecie różnią się znacząco w zależności od tego, czy wybierzesz marketplace, czy własny sklep internetowy.
W tej części przyjrzymy się realnym kosztom, jakie trzeba ponieść, zanim sprzedasz swój pierwszy produkt. Zbadamy, gdzie wydasz więcej na starcie, gdzie mniej, a także które koszty są ukryte i często pomijane w kalkulacjach. Bo jeśli pytasz „marketplace czy własny sklep internetowy – co się bardziej opłaca”, odpowiedź zawsze powinna zaczynać się od finansów.
Marketplace: niższy próg wejścia i gotowa infrastruktura
Jedną z największych zalet sprzedaży na marketplace’ach jest niski próg wejścia. Nie musisz inwestować w budowę sklepu, integracje płatności, hosting, UX czy zaawansowany marketing – platforma robi to za Ciebie. Rejestracja konta sprzedawcy na Allegro, Amazonie czy Shopee jest darmowa lub kosztuje symboliczne kwoty. Opłaty pojawiają się dopiero, gdy zaczynasz sprzedawać – w formie prowizji od transakcji lub niewielkich opłat za wystawienie oferty.
Dzięki gotowej infrastrukturze oszczędzasz czas i pieniądze na starcie. Nie musisz mieć zespołu IT ani agencji e-commerce. Marketplace udostępnia Ci cały „silnik sprzedażowy”: systemy płatności, logistykę (często nawet fulfillment), a także zaufanie klientów, którzy już znają daną platformę.
Jednak ta wygoda ma swoją cenę – i nie chodzi tylko o prowizje. To także koszt uzależnienia od algorytmów, rankingów i reklam wewnętrznych. Z czasem możesz zauważyć, że choć zyski rosną, marże topnieją. Na początku jednak – jeśli Twoim celem jest szybki test produktu lub start bez dużego kapitału – marketplace może rzeczywiście bardziej się opłacać.
Własny sklep: inwestycja w technologię, branding i marketing
Zakładanie własnego sklepu internetowego to zupełnie inna liga, jeśli chodzi o koszty startowe. Tu nie wystarczy konto – potrzebujesz technologii. Musisz wybrać platformę (np. Shopify, WooCommerce, Shoplo, IdoSell), wykupić domenę, hosting, zadbać o certyfikaty SSL i integracje z systemami płatności oraz dostawy. To wszystko wiąże się z konkretnymi kosztami – zarówno finansowymi, jak i czasowymi.
Nie zapominajmy o designie sklepu, user experience, tekstach sprzedażowych czy zdjęciach produktów. Jeśli chcesz sprzedawać skutecznie, potrzebujesz solidnej oprawy wizualnej i technicznej. Do tego dochodzi marketing: Google Ads, Facebook Ads, SEO, e-mail marketing – bez tego klienci się nie pojawią.
Czy więc własny sklep internetowy się opłaca? Tak – ale w dłuższym terminie. Początkowe inwestycje są wyższe niż w przypadku marketplace, ale z czasem możesz obniżyć koszty jednostkowe, zbudować lojalność klientów i odzyskać pełną marżę. Dobrze zaplanowany sklep z przemyślaną strategią marketingową może stać się maszynką do generowania zysku, której nie zjadają prowizje zewnętrznych platform.
Ukryte koszty, o których często się zapomina
Bez względu na to, czy wybierzesz marketplace, czy własny sklep internetowy, są koszty, które zaskoczą Cię dopiero po czasie. I to one często decydują o tym, który model naprawdę się bardziej opłaca.
Na marketplace trzeba liczyć się z dodatkowymi opłatami za promowanie ofert, kosztami wysyłek (jeśli nie korzystasz z fulfillmentu) czy koniecznością dostosowania się do zmiennych regulaminów. Do tego dochodzi konkurencja cenowa, która często wymusza obniżanie marż, aby utrzymać widoczność.
We własnym sklepie zapomnieć łatwo o czasie i środkach potrzebnych na obsługę klienta, zwroty, aktualizacje techniczne, zabezpieczenia antyfraudowe czy koszty skalowania serwera w przypadku wzrostu ruchu. Również sam marketing potrafi pochłonąć znacznie więcej, niż się początkowo zakłada.
Dlatego przy analizie rentowności warto patrzeć szeroko i nie dawać się zwieść pozornej „taniej” drodze. Pytanie „marketplace czy własny sklep internetowy – co się bardziej opłaca” wymaga głębokiego spojrzenia w arkusz kalkulacyjny – i to nie tylko w jednej zakładce.
Kontrola nad marką, cenami i strategią sprzedaży
W świecie e-commerce kontrola to jedno z najcenniejszych aktywów, jakie możesz posiadać. Decyduje o tym, jak prezentujesz swoją markę, jaką politykę cenową stosujesz i jak komunikujesz się z klientami. Modele sprzedaży online – marketplace vs. własny sklep internetowy – różnią się diametralnie pod tym względem. I to właśnie poziom kontroli bardzo często przesądza o tym, co się bardziej opłaca w dłuższej perspektywie.
W tej części przyjrzymy się, gdzie masz realny wpływ na rozwój swojego biznesu, a gdzie musisz dostosować się do cudzych zasad. Bo choć marketplace może wydawać się wygodny i szybki, to w kontekście budowania marki i autonomii często okazuje się ograniczający. Z kolei własny sklep – mimo że bardziej wymagający – daje pełne pole do popisu.
Marketplace: ograniczona swoboda i zależność od platformy
Sprzedaż na marketplace to trochę jak wynajem mieszkania – możesz w nim mieszkać, ale nie masz prawa przebudowy ścian ani zmiany koloru elewacji. Owszem, możesz sprzedawać swoje produkty, ale musisz działać w ramach narzuconych zasad. Platforma definiuje układ stron, wygląd oferty, a nawet to, jak klient widzi Twoją firmę (lub czy w ogóle ją zauważa).
Przykład? Na Amazonie klient kupuje od „Amazon”, nawet jeśli to Ty jesteś sprzedawcą. Na Allegro Twoja marka może być ledwie widoczna, szczególnie jeśli nie inwestujesz w promocje lub nie masz statusu Super Sprzedawcy. To marketplace decyduje o tym, jak eksponowane są oferty, jakie elementy są widoczne, jak działają rekomendacje, a czasem – nawet o sposobie pakowania i wysyłki.
Ponadto, masz niewielki wpływ na politykę zwrotów, obsługi klienta czy promocji sezonowych. Jeśli platforma wprowadza zmiany regulaminowe, musisz się dostosować – niezależnie od tego, czy Ci się to opłaca, czy nie.
W kontekście pytania „marketplace czy własny sklep internetowy – co się bardziej opłaca”, warto uwzględnić fakt, że na marketplace nie jesteś właścicielem kanału sprzedaży. A to oznacza, że Twoja marka może pozostać w cieniu, nawet jeśli masz świetny produkt.
Własny sklep: pełna niezależność i możliwość skalowania marki
Własny sklep internetowy to zupełnie inna historia – tutaj jesteś architektem całego doświadczenia zakupowego. Od logo, przez kolorystykę strony, po proces zakupowy i komunikację po transakcji – wszystko zależy od Ciebie. I to jest potężna przewaga, która w dłuższym terminie realnie przekłada się na rentowność.
Masz pełną kontrolę nad tym, jak prezentujesz swoje produkty. Możesz tworzyć landing page’e, prowadzić bloga, wdrażać kampanie lojalnościowe, remarketing czy programy poleceń. Możesz testować różne układy strony, strategie pricingowe i formaty promocyjne. Możesz nawet zmieniać politykę zwrotów czy wydłużać czas wysyłki, jeśli uznasz, że to lepsze dla Twojej grupy docelowej.
Ale największym atutem jest możliwość budowania rozpoznawalnej marki, która przyciąga klientów nie tylko produktem, ale też wartościami, stylem, przekazem. To kapitał, który rośnie z każdą transakcją i każdym kliknięciem w newsletter.
Pytanie „marketplace czy własny sklep internetowy – co się bardziej opłaca” w tym kontekście stawia na szali krótkoterminowy zysk i długoterminowy kapitał marki. Jeśli myślisz o e-commerce jako o długodystansowym biznesie – własny sklep daje Ci wszystkie narzędzia, by budować coś trwałego.
Kto dyktuje warunki – Ty czy platforma?
Być może najważniejsze pytanie, jakie powinieneś sobie zadać, brzmi: kto w Twoim biznesie naprawdę podejmuje decyzje? W modelu marketplace to często platforma decyduje o tym, jak działasz. Własny sklep internetowy daje natomiast wolność – ale też odpowiedzialność – za wszystkie decyzje.
Na marketplace możesz szybko wystartować i testować produkt bez dużych inwestycji, ale prędzej czy później trafisz na sufit: ograniczenia w ekspozycji oferty, rosnącą konkurencję, a nawet arbitralne blokady konta czy usuwanie ofert. Twoja strategia cenowa musi się mieścić w widełkach akceptowalnych przez platformę, a każda zmiana regulaminu może wpłynąć na Twoje przychody.
Własny sklep pozwala Ci przejąć stery. Masz dostęp do danych klientów, co umożliwia automatyzację marketingu, personalizację ofert i działania oparte na analityce. Możesz budować lojalność, testować ceny i lepiej kontrolować koszty operacyjne.
Dlatego, jeśli pytasz „marketplace czy własny sklep internetowy – co się bardziej opłaca”, odpowiedź zależy od tego, ile kontroli potrzebujesz, by osiągnąć swoje cele. Wygoda platformy może Cię ograniczać, a niezależność sklepu – dać przewagę trudną do przecenienia.
Dostęp do klientów i budowanie lojalności
Bez klientów nie ma sprzedaży – to banał, ale w świecie e-commerce ma on wyjątkowo głęboki sens. Niezależnie od tego, jak dobry masz produkt, to właśnie dostęp do odbiorców i umiejętność budowania relacji z nimi decydują o tym, czy Twój biznes się rozwija, czy gaśnie. Tu znów pojawia się dylemat: marketplace czy własny sklep internetowy, gdy mówimy o dotarciu do klientów i utrzymaniu ich na dłużej?
W tej części przyjrzymy się, jak oba modele wpływają na widoczność oferty, kto naprawdę „posiada” klienta i jaką wartość ma relacja sprzedawca-kupujący w każdym z przypadków. Bo czasem łatwy dostęp do tysięcy użytkowników nie oznacza, że to Twoi użytkownicy.
Marketplace: gotowy ruch, ale trudna relacja z klientem
Jednym z głównych powodów, dla których wielu przedsiębiorców zaczyna od marketplace, jest szybki dostęp do dużego ruchu. Allegro, Amazon czy Empik gromadzą miliony użytkowników miesięcznie, którzy są już gotowi do zakupu. Dzięki temu nie musisz wydawać pieniędzy na reklamę, SEO czy budowanie zasięgów – klienci po prostu tam są.
Jednak ten gotowy ruch ma swoją ciemną stronę. Klienci trafiają nie do Ciebie, ale na platformę. Nawet jeśli kupują Twoje produkty, często nie wiedzą, kto faktycznie je sprzedaje. Komunikacja z nimi jest ograniczona – nie masz dostępu do ich maili, nie możesz prowadzić newslettera, ani personalizować oferty po zakupie. Masz jednorazową szansę, a potem… cisza.
Co więcej, lojalność w marketplace’ach praktycznie nie istnieje. Klient nie wraca do Twojego sklepu – wraca na platformę, gdzie czeka na niego konkurencja. Nawet jeśli zapewnisz świetną obsługę i produkt, nie masz narzędzi, by go „zatrzymać”. A to oznacza, że każdy nowy klient kosztuje Cię tyle samo wysiłku (lub więcej), co poprzedni.
Z tej perspektywy – gdy pytamy co się bardziej opłaca – marketplace może być świetnym miejscem na start, ale nie na budowanie lojalności i długofalowej wartości klienta.
W 2025 roku ponad 65% wszystkich transakcji e-commerce w Polsce odbywa się przez marketplace’y, takich jak Allegro i Amazon. To pokazuje, jak ogromnym zaufaniem cieszą się te platformy – ale też jak trudno się na nich wyróżnić.
Własny sklep: konieczność inwestowania w widoczność, ale większa więź
Prowadząc własny sklep internetowy, nie możesz liczyć na gotowy ruch – musisz go wypracować samodzielnie. To oznacza inwestycję w marketing: Google Ads, social media, SEO, content marketing, influencerów czy e-mail automation. Bez działań promocyjnych ruch nie pojawi się sam, a więc start może być trudniejszy i droższy.
Ale to, co zyskujesz w zamian, jest absolutnie kluczowe: bezpośredni kontakt z klientem. Zbierasz adresy e-mail, budujesz bazy remarketingowe, możesz tworzyć kampanie lojalnościowe, programy zniżkowe, wysyłać newslettery, angażować użytkowników w social media. To Ty jesteś właścicielem tej relacji – nie zewnętrzna platforma.
Dzięki temu z czasem obniżasz koszt pozyskania klienta i zwiększasz jego wartość życiową (LTV). Jeden dobrze obsłużony klient może u Ciebie kupić wielokrotnie – a to przekłada się na wzrost rentowności.
Również budowanie społeczności wokół marki jest możliwe tylko we własnym sklepie. Masz pełną kontrolę nad komunikacją, narracją, brandingiem i doświadczeniem zakupowym. A klient – zamiast „kupować na platformie” – kupuje u Ciebie.
Z tego względu, choć koszt pozyskania klienta w sklepie jest wyższy na starcie, to w dłuższym horyzoncie odpowiedź na pytanie „marketplace czy własny sklep internetowy – co się bardziej opłaca” często zaczyna przechylać się na korzyść tego drugiego.
Rola danych klientów w strategii długoterminowej
W erze cyfrowej dane są walutą. Wiedza o tym, kto kupuje, co przegląda, kiedy wraca i jak reaguje na promocje, pozwala nie tylko sprzedawać więcej – pozwala sprzedawać mądrzej. I właśnie tutaj różnica między marketplace a własnym sklepem internetowym staje się szczególnie wyraźna.
Na marketplace jesteś odcięty od danych. Nie wiesz, kim dokładnie jest klient, nie znasz jego historii zakupów poza Twoim produktem, nie możesz segmentować odbiorców ani automatyzować komunikacji. Twoje możliwości analityczne kończą się tam, gdzie zaczyna się dashboard platformy – a to mocno ogranicza rozwój strategii.
Własny sklep natomiast daje Ci pełen dostęp do danych użytkownika. Możesz analizować zachowania na stronie, źródła ruchu, ścieżki zakupowe, współczynniki konwersji, porzucenia koszyków, a także tworzyć profile klientów na podstawie ich aktywności. To potężne narzędzie do personalizacji i optymalizacji oferty.
Jeśli Twoim celem jest budowanie skalowalnego, zyskownego biznesu e-commerce, to właśnie dane pozwalają wyprzedzać konkurencję. Dlatego w pytaniu „marketplace czy własny sklep internetowy – co się bardziej opłaca”, długoterminowo przewagę ma model, który pozwala nie tylko sprzedawać, ale i uczyć się swoich klientów.
Marże, prowizje i opłacalność transakcyjna
W biznesie online liczą się emocje, storytelling i branding – to prawda. Ale na końcu dnia i tak wszystko rozbija się o liczby. Ile zarabiasz na jednym zamówieniu? Ile kosztuje Cię jego realizacja? Jaka część zysku „ucieka” do pośredników, reklamodawców i dostawców?
Z perspektywy finansowej pytanie „marketplace czy własny sklep internetowy – co się bardziej opłaca” nabiera wyjątkowej wagi właśnie wtedy, gdy spojrzysz na czystą marżę i prowizje. To one decydują o tym, ile zostaje Ci „na czysto” – i czy skala sprzedaży idzie w parze z opłacalnością.
W tej sekcji dokładnie przyjrzymy się, jak wyglądają te wartości w obu modelach i co naprawdę wpływa na finalny zysk.
Ile naprawdę kosztuje sprzedaż na marketplace?
Na pierwszy rzut oka sprzedaż na marketplace może wydawać się atrakcyjna finansowo – szczególnie dla początkujących. Nie płacisz za budowę sklepu, nie musisz inwestować w reklamę, a dzięki dużemu ruchowi możesz szybko generować zamówienia. Ale ten model ma też swoją drugą stronę – ukrytą w tabelach prowizji, opłatach za wyróżnienia, reklamy sponsorowane i koszty dostaw.
Przykładowo: na Allegro prowizje od sprzedaży mogą wynosić od 5% do nawet 15% (w zależności od kategorii). Amazon pobiera średnio 15% prowizji + opłaty za fulfillment, jeśli z niego korzystasz. Do tego dochodzą płatne wyróżnienia ofert, które są często niezbędne, by w ogóle być widocznym w wynikach wyszukiwania.
Co to oznacza w praktyce? Jeśli sprzedajesz produkt za 100 zł, może się okazać, że realnie zarabiasz 70 zł, z czego jeszcze musisz pokryć koszty zakupu towaru, magazynowania, wysyłki i ewentualnych zwrotów. A to często sprawia, że rentowność jest znacznie niższa, niż zakładałeś.
Dlatego choć marketplace może wygenerować większą liczbę zamówień, nie zawsze bardziej się opłaca. Zwłaszcza jeśli Twój produkt ma niską marżę bazową.
Jak prowizje wpływają na Twoją marżę?
Marża to różnica między przychodem ze sprzedaży a całkowitymi kosztami wytworzenia lub pozyskania produktu. W teorii wygląda prosto – w praktyce bywa brutalna, szczególnie gdy dochodzą do niej prowizje zewnętrzne.
Na marketplace Twoja marża jest zawsze pod presją. Nie tylko płacisz prowizje, ale też musisz często konkurować cenowo z innymi sprzedawcami. A to wymusza zaniżanie cen i ogranicza przestrzeń do manewru. W efekcie, nawet jeśli sprzedajesz dużo, zyski mogą być symboliczne.
Przykład liczbowy:
- Produkt kosztuje Cię: 40 zł
- Sprzedajesz za: 100 zł
- Koszty: prowizja 15 zł + reklama 10 zł + logistyka 15 zł
- Zysk: 20 zł (20% marży)
Własny sklep daje Ci możliwość pełniejszego zachowania marży – nie płacisz prowizji platformie, masz większą kontrolę nad polityką cenową i możesz różnicować ofertę. Nawet jeśli zainwestujesz w reklamę, to inwestycja w budowę własnej bazy klientów, a nie cudzej.
Dlatego właśnie pytanie „marketplace czy własny sklep internetowy – co się bardziej opłaca” powinno zawsze uwzględniać nie tylko przychody, ale i realne, końcowe marże. Bo w e-commerce „dużo sprzedajesz” nie zawsze znaczy „dużo zarabiasz”.
Niektóre firmy generują większy zysk z własnego sklepu, mimo że mają niższy wolumen sprzedaży niż na marketplace. Dlaczego? Bo kontrola nad marżą i relacją z klientem często przynosi lepsze ROI niż masowy handel.
Dlaczego własny sklep może generować wyższy zysk przy tej samej sprzedaży?
Wyobraź sobie, że sprzedajesz 100 produktów miesięcznie – zarówno na marketplace, jak i we własnym sklepie. Załóżmy, że ceny są identyczne. Na pierwszy rzut oka zysk powinien być podobny, prawda? Nie do końca.
We własnym sklepie zachowujesz pełną marżę i unikasz prowizji. Dodatkowo możesz stosować upselling, cross-selling, pakiety promocyjne, programy lojalnościowe i inne techniki zwiększające wartość koszyka. Możesz również sprzedawać produkty komplementarne i zachęcać klientów do powrotów – co znacząco obniża koszt pozyskania sprzedaży w dłuższym okresie.
Marketplace tego nie umożliwia. Tam każda sprzedaż to osobna batalia, bez możliwości strategicznego zarządzania klientem po transakcji. Co gorsza – nie masz nawet pewności, że klient w ogóle Cię zapamięta.
Właśnie dlatego, przy tej samej liczbie zamówień, własny sklep internetowy może generować znacznie wyższy zysk. To nie tylko kwestia prowizji, ale też sposobu, w jaki możesz wykorzystać dane, relacje i kontrolę nad całym procesem sprzedaży.
Podsumowując: jeśli zależy Ci na maksymalizacji rentowności przy określonym wolumenie sprzedaży, odpowiedź na pytanie „marketplace czy własny sklep internetowy – co się bardziej opłaca” staje się coraz bardziej oczywista.
Strategia hybrydowa – połączenie obu modeli jako optymalne rozwiązanie?
W świecie e-commerce nie wszystko musi być czarno-białe. W rzeczywistości coraz więcej firm wybiera model, który nie polega na całkowitym opowiedzeniu się po jednej stronie. Zamiast tego, stosują strategię hybrydową – jednocześnie sprzedają na marketplace’ach i rozwijają własny sklep internetowy. Czy to kompromis, czy może właśnie najrozsądniejsza droga?
W tej sekcji przyjrzymy się, czym dokładnie jest podejście hybrydowe i dlaczego tak wiele marek (zarówno początkujących, jak i ugruntowanych) decyduje się na tę ścieżkę. Czy rzeczywiście połączenie dwóch kanałów to sposób na zwiększenie zysków i zbudowanie silnej pozycji na rynku? A może niesie ze sobą więcej wyzwań niż korzyści?
Sprawdźmy, czy w pytaniu „marketplace czy własny sklep internetowy – co się bardziej opłaca”, odpowiedzią nie jest po prostu… „obie opcje naraz”.
Jak łączyć sprzedaż na marketplace i we własnym sklepie?
W teorii strategia hybrydowa wydaje się prosta: oferujesz te same lub wybrane produkty na marketplace, jednocześnie rozwijając swój niezależny e-commerce. W praktyce wymaga to jednak dobrej organizacji, jasnego rozdzielenia kanałów i odpowiedniego zarządzania cenami, logistyką oraz zapasami.
Najczęściej stosowanym podejściem jest traktowanie marketplace jako kanału szybkiego dotarcia – miejsca, gdzie łatwiej zdobyć pierwszych klientów, przetestować produkt i wygenerować obrót. Własny sklep natomiast pełni funkcję centrum marki – przestrzeni do budowania lojalności, rozszerzania oferty, testowania promocji i długoterminowego skalowania.
Kluczem jest integracja systemów (ERP, CMS, fulfillment), które pozwalają zapanować nad całością procesów. Dzięki temu unikniesz podwójnych stanów magazynowych, błędów w realizacji zamówień i chaosu komunikacyjnego.
Ważne: nie kopiuj 1:1 działań z marketplace do własnego sklepu. Różnicuj treści, buduj odrębne doświadczenie zakupowe, personalizuj komunikację. Tylko wtedy oba kanały będą się wzajemnie wspierać, zamiast konkurować.
Strategia hybrydowa jest już standardem w dużych markach – np. Reserved czy 4F działają równocześnie na własnych platformach i największych marketplace’ach. To dowód na to, że połączenie modeli naprawdę się opłaca.
Kiedy strategia hybrydowa przynosi największe korzyści?
Strategia hybrydowa nie zawsze jest opłacalna od pierwszego dnia – ale są sytuacje, w których zyskujesz niemal natychmiast. Przede wszystkim dotyczy to firm, które:
- mają już gotowy produkt z potencjałem na dużą sprzedaż,
- chcą szybko przetestować rynek bez wielkich inwestycji w marketing,
- budują markę premium i zależy im na kontroli doświadczenia zakupowego.
Marketplace daje możliwość zdobycia klientów, których samodzielnie trudno byłoby pozyskać – szczególnie jeśli nie masz jeszcze zasięgów ani rozpoznawalności. Równolegle możesz przekierowywać część tego ruchu do własnego sklepu np. poprzez branding opakowań, ulotki, kupony rabatowe czy remarketing.
Hybryda działa świetnie w branżach z wysoką konkurencją i dużym wolumenem (odzież, kosmetyki, akcesoria do domu), ale również w niszowych segmentach, gdzie zróżnicowanie kanałów zwiększa wiarygodność i widoczność marki.
Jeśli więc rozważasz, „marketplace czy własny sklep internetowy – co się bardziej opłaca”, być może odpowiedź brzmi: marketplace – dla wzrostu krótkoterminowego, sklep – dla rentowności długoterminowej.
Przykłady branż, w których miks działa najlepiej
Nie każda branża czerpie jednakowo ze strategii hybrydowej. Istnieją jednak konkretne segmenty, w których połączenie marketplace i własnego sklepu daje maksymalne efekty – zarówno sprzedażowe, jak i wizerunkowe.
- Moda i akcesoria:marketplace to idealne miejsce na testowanie trendów i szybkie rotowanie kolekcji, a własny sklep pozwala budować lifestyle’owy wizerunek, zbierać opinie i tworzyć społeczność wokół marki.
- Kosmetyki i suplementy:platformy typu Amazon świetnie sprawdzają się w pierwszym kontakcie, natomiast klienci chętnie wracają do sklepu producenta, jeśli czują zaufanie i otrzymują wartość dodaną (np. porady, próbki, treści edukacyjne).
- Home decor i wyposażenie wnętrz:duże platformy pomagają zwiększyć zasięg, ale lojalność klientów rośnie dopiero wtedy, gdy trafiają na sklep z dopracowanym designem, historią marki i spersonalizowaną obsługą.
- Elektronika i akcesoria tech:marketplace to kanał masowy, ale sklep producenta może oferować pakiety, wsparcie posprzedażowe, rejestrację gwarancji czy aktualizacje, których marketplace nie obsługuje.
Warto pamiętać: strategia hybrydowa to nie kompromis, lecz świadome wykorzystanie mocnych stron obu modeli. A jeśli zapytasz, „marketplace czy własny sklep internetowy – co się bardziej opłaca”, to coraz więcej firm odpowiada: „wspólnie – ale z głową”.
Tabela porównawcza: Marketplace vs Własny sklep internetowy
Przy analizie modeli sprzedaży w e-commerce, liczba zmiennych do rozważenia może być przytłaczająca. Dlatego zanim podejmiesz decyzję, warto zobaczyć całość w jednym miejscu. Poniższe zestawienie uwzględnia kluczowe aspekty, które wpływają na rentowność, niezależność i rozwój marki.
To, co dobrze wygląda w teorii, może nie zadziałać w Twojej branży – ale ta tabela pomoże Ci zidentyfikować przewagi każdego z modeli i odpowiedzieć sobie raz jeszcze na pytanie: „Marketplace czy własny sklep internetowy – co się bardziej opłaca” w Twoim przypadku?
Aspekt | Marketplace | Własny sklep internetowy |
Koszty startowe | Niskie – bez potrzeby budowy infrastruktury | Wysokie – inwestycja w platformę, grafikę, integracje, marketing |
Prowizje i opłaty | Wysokie prowizje od sprzedaży i reklamy | Brak prowizji – koszty marketingu zależne od strategii |
Dostęp do klientów | Gotowy ruch, szybki start | Konieczność samodzielnego pozyskiwania klientów |
Kontrola nad marką | Ograniczona – platforma narzuca wygląd i zasady | Pełna kontrola – branding, UX, komunikacja |
Budowanie lojalności | Utrudnione – brak dostępu do danych klientów | Możliwe – newslettery, kampanie, CRM |
Elastyczność cenowa | Ograniczona przez algorytmy i konkurencję | Dowolna – sam decydujesz o polityce cen i promocji |
Widoczność produktu | Uzależniona od rankingów i płatnych wyróżnień | Możliwość pozycjonowania SEO, reklamy Google i remarketingu |
Obsługa klienta | Często narzucona przez platformę | Własna polityka obsługi, kontakt bezpośredni |
Dane i analityka | Brak dostępu do danych klienta | Pełna analityka i możliwość personalizacji działań |
Rentowność długoterminowa | Niska – prowizje + brak lojalności = niższe zyski | Wysoka – wyższe marże, powracający klienci, lepsze skalowanie |
Jakie aspekty warto brać pod uwagę przed podjęciem decyzji?
Z tabeli jasno wynika, że oba modele mają swoje wyraźne mocne strony. Marketplace to niskie bariery wejścia i szybki dostęp do klientów – idealne na start, testowanie nowego rynku lub produktu. Ale z czasem, gdy chcesz rozwijać markę, skalować i zwiększać rentowność, model marketplace może Cię ograniczać.
Własny sklep internetowy to inwestycja, ale też przestrzeń pełnej kontroli i niezależności. Daje większe możliwości personalizacji, marketingu, lojalizacji i optymalizacji marży. Jeśli masz wizję długoterminowego brandu i chcesz zbudować coś „na swoim”, to właśnie tutaj znajdziesz największy potencjał zysku.
Czy można połączyć zalety obu modeli?
Tak – i coraz więcej firm to robi. Strategia hybrydowa (omówiona w poprzedniej sekcji) pozwala na korzystanie z szybkiego ruchu marketplace i równoczesne rozwijanie własnego sklepu. Dzięki temu zwiększasz swoje zasięgi, budujesz markę i uniezależniasz się od algorytmów zewnętrznych platform.
Jeśli więc wciąż zastanawiasz się, „marketplace czy własny sklep internetowy – co się bardziej opłaca”, zacznij od pytania: czy jesteś gotów inwestować w niezależność i własną markę, czy potrzebujesz szybkiego wejścia na rynek?
Co wybrać – marketplace czy własny sklep internetowy?
To pytanie zadaje sobie coraz więcej przedsiębiorców wchodzących do świata sprzedaży online. Odpowiedź nie jest jednoznaczna, bo wszystko zależy od kontekstu: budżetu, celów, branży i zasobów. Jedno jest pewne – oba modele sprzedaży mają swoje miejsce na rynku, ale wymagają innych strategii, inwestycji i oczekiwań.
W tej części pomożemy Ci ocenić, który model będzie lepszy w Twoim przypadku. Przejdziemy przez scenariusze, cele biznesowe i typowe sytuacje, które pomogą Ci odpowiedzieć na pytanie: „marketplace czy własny sklep internetowy – co się bardziej opłaca” dla mnie?
Dla kogo lepszy będzie marketplace?
Marketplace to doskonały wybór dla firm i osób, które:
- startują z ograniczonym budżetem,
- nie mają doświadczenia w marketingu internetowym,
- chcą przetestować popyt na produkt przed inwestycją w rozwój marki,
- zależy im na szybkiej sprzedaży i gotowym ruchu.
Jeśli działasz w branży, gdzie produkty mają dużą konkurencję cenową, są często wyszukiwane i nie wymagają specjalnego kontekstu brandingowego – marketplace może zapewnić Ci bardzo dobry start. Możesz skupić się na logistyce, obsłudze klienta i optymalizacji oferty, nie angażując się od razu w budowanie własnego systemu sprzedażowego.
To także świetna opcja dla firm, które traktują e-commerce jako jeden z kanałów sprzedaży (np. oprócz sprzedaży stacjonarnej) i nie chcą lub nie mogą budować rozbudowanego kanału online.
W skrócie: jeśli chcesz „wejść i sprzedawać” – marketplace bardziej się opłaca na początku drogi.
Kiedy inwestować we własny sklep?
Własny sklep internetowy to opcja dla tych, którzy myślą długofalowo i są gotowi na rozwój oparty na marce, relacjach z klientami i niezależności. To dobry wybór, jeśli:
- chcesz budować lojalność i powracające zakupy,
- zależy Ci na pełnej kontroli nad ofertą, cenami i doświadczeniem klienta,
- masz lub planujesz zbudować silną tożsamość marki,
- działasz w niszy lub sprzedajesz produkty premium,
- chcesz skalować sprzedaż za pomocą danych i automatyzacji marketingu.
Własny sklep pozwala na wdrażanie innowacji, testowanie strategii, tworzenie treści edukacyjnych czy rozbudowanych kampanii. Daje też możliwość budowania społeczności wokół marki – coś, czego żaden marketplace Ci nie zagwarantuje.
Inwestycja w e-commerce na własnych zasadach bardziej się opłaca w długim horyzoncie czasowym, gdy priorytetem staje się rentowność, rozpoznawalność i trwała relacja z klientem.
Jak dobrać model do strategii, branży i budżetu?
Nie ma jednego rozwiązania dla wszystkich – kluczem jest dopasowanie modelu sprzedaży do tego, gdzie jesteś teraz i dokąd zmierzasz. Zadaj sobie kilka kluczowych pytań:
- Czy mam środki, by zainwestować w sklep i marketing?
- Czy chcę budować markę, czy tylko sprzedawać produkt?
- Jak szybko potrzebuję wyników?
- Czy moje produkty wymagają zaufania i edukacji klienta?
- Jaką mam konkurencję na marketplace?
- Czy mogę samodzielnie prowadzić działania promocyjne?
Jeśli większość Twoich odpowiedzi wskazuje na szybki start i ograniczone zasoby – zacznij od marketplace. Jeśli jednak zależy Ci na długoterminowym zysku i pełnej kontroli – zainwestuj we własny sklep internetowy.
A jeśli masz przestrzeń i zasoby – połącz oba modele. To podejście daje największą elastyczność i pozwala wykorzystać najlepsze cechy każdego z kanałów. Bo w praktyce pytanie „marketplace czy własny sklep internetowy – co się bardziej opłaca” nie musi być zero-jedynkowe – możesz grać na dwóch frontach i wygrać na obu.
Co bardziej rentowne w 2025 roku?
Decyzja o tym, gdzie prowadzić sprzedaż online – na marketplace czy we własnym sklepie internetowym – nigdy nie była tak strategiczna jak dziś. W 2025 roku e-commerce to już nie tylko kanał sprzedaży, ale system decyzji, danych i relacji z klientem. Dlatego odpowiedź na pytanie „marketplace czy własny sklep internetowy – co się bardziej opłaca” powinna być świadomym wyborem, opartym na realiach Twojego biznesu – nie emocjach.
Marketplace zapewnia szybki start, niskie bariery wejścia i dostęp do ogromnej bazy klientów – to idealna droga na początek lub jako kanał uzupełniający. Własny sklep to z kolei inwestycja w niezależność, wyższą marżę, lojalność klientów i rozwój marki w długim terminie.
Coraz częściej jednak zwycięża trzecia droga – model hybrydowy, który pozwala łączyć zalety obu opcji: skalować sprzedaż dzięki platformom i jednocześnie budować własny e-commerce jako fundament biznesu.
Gotowy, by działać strategicznie? Sprawdź, jak może Ci pomóc Isberg
Niezależnie od tego, czy planujesz ruszyć ze sprzedażą na marketplace, chcesz rozwijać własny sklep internetowy, czy myślisz o połączeniu tych dwóch światów – w Isberg pomagamy firmom podejmować decyzje, które naprawdę się opłacają.
- Analizujemy rentowność kanałów sprzedaży,
- projektujemy skuteczne strategie wejścia na marketplace’y,
- optymalizujemy sklepy internetowe pod kątem konwersji, kosztów i rozwoju,
- i przede wszystkim – pomagamy budować biznes, który zarabia więcej.
Planujesz ekspansję? Chcesz wejść na nowy rynek lub zdywersyfikować sprzedaż? Porozmawiajmy – dobierzemy rozwiązanie dopasowane do Twoich celów i zasobów.
FAQ
Nie zawsze. Choć najczęściej jest wynikiem błędu lub konieczności wyprzedaży towaru, może być również elementem świadomej strategii marketingowej „loss leader”, gdzie strata na jednym produkcie jest inwestycją w pozyskanie klienta i zysk na całym koszyku zakupowym.
Polega na celowej sprzedaży popularnego produktu po cenie niższej niż koszt jego zakupu (z ujemną marżą), aby przyciągnąć klientów do sklepu. Celem jest skłonienie ich do zakupu innych, pełnowartościowych i wysoko marżowych produktów, które z nawiązką pokryją stratę na produkcie promocyjnym.
Największym ryzykiem jest tzw. „cherry picking”, czyli sytuacja, w której klienci kupują wyłącznie przeceniony produkt („wisienkę”) i nie dodają do koszyka nic więcej. W takim przypadku firma ponosi czystą stratę, dotując zakupy łowcom okazji.
Strategię tę stosują firmy z bardzo różnych branż. Klasyczne przykłady to supermarkety (tanie produkty podstawowe jak mleko czy cukier), producenci maszynek do golenia (tania maszynka, drogie ostrza) oraz producenci konsol do gier (tania konsola, drogie gry i subskrypcje).
Musisz precyzyjnie znać marże na wszystkich swoich pozostałych produktach, aby móc obliczyć, co i w jakiej ilości klient musi dokupić, aby cała transakcja stała się rentowna. Niezbędne jest też posiadanie skutecznych mechanizmów cross-sellingu i up-sellingu oraz zabezpieczenie się przed nadużyciami poprzez limity ilościowe.
Musisz śledzić średnią wartość zamówienia (AOV) klientów, którzy kupują produkt promocyjny. Następnie oblicz całkowitą marżę z tych zamówień i odejmij od niej całkowitą stratę poniesioną na "loss leaderach". Jeśli wynik jest dodatni, strategia jest rentowna. Pamiętaj też, aby uwzględnić długoterminową wartość pozyskanych klientów (CLV).
Konsultacja
Odkryj ukryty potencjał Twojego biznesu.
To nie jest rozmowa sprzedażowa. To 45-minutowa, partnerska sesja strategiczna, podczas której skupimy się wyłącznie na Twoich wyzwaniach i potencjale Twojego biznesu. Bez żadnych zobowiązań.
- Wspólna diagnoza kluczowych wyzwań.
- Wstępna ocena potencjału w danych.
- Zarys partnerskiego procesu AGILE.
Łukasz Stefański
- Telefon:+48 514 350 465
- E-mail:lstefanski@isberg.cc



